Maxine Finch
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Maxine Finch

Go down 
AutorWiadomość
Max Finch
Max Finch
Max Finch

Wiek : 25
Wzrost | Waga : 180 | 79
Punkty doświadczenia : 0
Stan postaci : Dobry

Maxine Finch Empty
PisanieTemat: Maxine Finch   Maxine Finch EmptyNie Sie 25, 2019 3:42 pm

Maxine Finch
[Erika Linder]






Data urodzenia: 07.11.1994

miejscowy / turysta

Wzrost | Waga: 180cm | 79kg

Zawód: Policjantka

Grupa: Brookhaven Hospital


Introdukcja podmiotu.

Narodziła się w Filadelfii, jesienią roku 1994. W karykaturalnej rodzinie, na którą składał się zapijający rzeczywistość frustrat, i zdecydowanie nie aspirująca do roli matki roku jego towarzyszka. Do pierwszego z dwojga nie zdążyła się nawet zbytnio przywiązać, zostawił je po dwóch latach, dla dawnej znajomej ze swych lepszych lat. Nie żeby ktoś za nim tęsknił. Kobieta, pozbawiona osobistego dostawcy wszelkiej maści wysokoprocentowego gówna, przynajmniej poświęciła dość uwagi dziecku, by to względnie zdrowo przetrwało do czasu, aż samo nie zaczęło myśleć o swych podstawowych potrzebach.
Gdy Maxine szedł już siódmy rok, pewnego pięknego dnia matka przytargała do domu niejakiego Freda, świeżo zresocjalizowanego dilera, który po odsiadce długo nie próżnując, rychło wrócił do branży. I tak oto znajdując w mamuśce amatorkę dragów, postanowił zostać głową rodziny. Gehenna pod butem Freda trwała kilka miesięcy, po czym dziadek, zawiadomiony najwyraźniej przez którąś z życzliwych sąsiadek, zjawił się by zabrać małą na obrzeża malowniczego Ashtown.
Na okolicę składały się przede wszystkim komisariat lokalnej policji, której to wspomniany dziadek był emerytowanym szeryfem, kilka zajazdów, domów jednorodzinnych, strzelnicy i rzeki, której kręte koryto pieniło się wśród głazów, kilkadziesiąt metrów za ich domostwem. Poza tym w promieniu kilku kilometrów nic, prócz połaci lasów, poprzecinanych nielicznie szlakami turystycznymi, i wstęgami niekończących się szos.
Powodowana swym skromnym acz gorzkim bagażem doświadczeń, początkowo odnosiła się do seniora z dużą dozą nieufności, jednakże nie trwało to długo, bowiem tak nowa okolica, jak i sam Joseph, który swe lata młodzieńcze spędził na wojnie, zaś resztę życia poświęcił policji i samotnemu wychowaniu syna, epatowali urokiem któremu nie sposób się było oprzeć. Co ranek wspólnie przemierzali jego starym pickupem przedmieścia, by w „Naches Tavern” — zajeździe stylizowanym na wielką, obitą balami chatę z dużym neonowym szyldem, zjeść jedną z śniadaniowych wariacji lokalnego mistrza sztuki kulinarnej, i okazyjnie pogawędzić z bywalcami. Zazwyczaj spędzali tak całe przedpołudnie, po czym jak co dzień ceniący pracowitość Joseph wynajdywał im zajęcie, oznaczające zwykle dłubanie w jego Chevrolecie C/K z `81. Gdy wyjątkowo nic nie przychodziło mu do głowy, lub też miał coś do załatwienia, dziewczyna plątała się po zazwyczaj zalesionej części okolicy, by zbaczając z utorowanych tras godzinami wędrować bez celu, w czym odnajdywała prawdziwą przyjemność. Równie często, hołdując wartościom lepszych czasów, dziadek zabierał Max do miejscowej strzelnicy, by prócz sumienności, wpoić dziewczynie kulturę broni.
Tak minęło jedenaście najlepszych lat życia Max, przez ten czas wiele się nauczyła, okrzepła tak pod względem psychicznym, przesiąkając nieco twardym, acz nie pozbawionym uroku charakterem Josepha, jak i fizycznym, powoli wyręczając starzejącego się opiekuna w nieco cięższych pracach. A także, z braku innych możliwych rozrywek, poświęcając wolny czas rozmaitym aktywnościom fizycznym, jak choćby spływanie kajakiem, czy uczestniczenie w organizowanych co sezon polowaniach.
Czas nie stoi w miejscu, toteż i sielanka która trwała stosunkowo długo musiała w końcu znaleźć swój kres. Wraz z nadchodzącą wielkimi krokami dojrzałością Maxine zdecydowała się pójść w ślady dziadka, wstępując ku jego uciesze do akademii policyjnej, po jej ukończeniu zaś w szeregi stróżów prawa rodzimego miasteczka, rozpoczynając kolejny burzliwy okres swego życia.

Rewizji dokonano.


• Czarna skórzana kurtka motocyklowa
• Biały T-shirt
• Jeansowe rurki
• Glany
• Rękawice motocyklowe z wzmocnieniami na kostkach

• Na skórzanym pasku w kaburze multitool i policyjny CZ 85 + pełny magazynek 15-nabojowym magazynkiem
• Przyczepiona do paska odznaka
• Czarny iphone 7
• Portfel
• Zapalniczka typu Zippo z logiem policji

Do kartoteki załączona została również relacja z ostatnich dni.

Kończąc zmianę Max postanowiła w drodze powrotnej do domu zahaczyć o festyn, z nadzieją że być może spotka tam jakieś znajome twarze. Toteż parkując motocykl w pobliżu miejsca docelowego, ruszyła śladem rozbrzmiewającej coraz to donośniej muzyki.
Zważywszy na właściwy jego wiekowi niepokojący stan zdrowia Josepha, zdecydowała się nie pozostawać na imprezie zbyt długo, zwłaszcza że staruszek miał tendencję do lekceważenia zaleceń nadgorliwego w jego mniemaniu doktora. Niełatwo jest po życiu pełnym pracy wyzbyć się starych nawyków.
Jak to bywa w miejscach takich jak Ashtown, większość mieszkańców znała się przynajmniej z widzenia, a zwłaszcza w przypadku Max, z tytułu wykonywanej przez nią profesji. Toteż cieszyła się napotykanym ze strony ludzi tak szacunkiem, jak i serdecznością wobec niej, i przez wzgląd na jej dziadka, któremu to wielu współmieszkańców coś zawdzięczało.
Naraz zewsząd rozległ się niecodzienny rumor, zaś fala ludzi ogarnięta paniką poruszyła się niespokojnie, rozbiegając wiedziona instynktem samozachowawczym w poszukiwaniu bezpieczeństwa. Również i sama Max ruszyła choć nie w panice, a potrzebie ochrony społeczeństwa któremu przysięgała służyć. W rozgorączkowanej rzeszy ludzi dostrzegła samotną dziewczynkę, łkającą między ławkami, przesadzając więc dzielącą je odległość porwała małą w ramiona, i ruszyła ku Doktorowi Jenkinsowi, z którym za sprawą schorowanego Josepha miała już wcześniej styczność, a który w chwili obecnej starał się ewakuować niedawnych biesiadników ku szpitalowi, w czym Max zdecydowała się mu pomóc.

Powrót do góry Go down
https://ashtown.forumpolish.com/t124-maxine-finch
Sweet Pie
Sweet Pie
Sweet Pie

Wiek : 23
Wzrost | Waga : 192cm | 75kg
Punkty doświadczenia : 0
Stan postaci : hmm... zły. Bardzo liczne poparzenia "śnieżnym" popiołem.
NIEPRZYTOMNY PRZEZ NAJBLIŻSZY DZIEŃ FABULARNY

Maxine Finch Empty
PisanieTemat: Re: Maxine Finch   Maxine Finch EmptyNie Sie 25, 2019 4:31 pm

AKCEPTACJA




O, witaj!
Możesz do nas dołączyć, Twoja kartoteka i wszystko wygląda na godne zaufania... Hm, niech będzie. Pamiętaj o uzupełnieniu pól w profilu i założeniu informatora, dobrze? Inwigilacja musi być, a co. Pamiętaj, że jeśli nie masz osoby do rozpoczęcia rozgrywki, także możesz taką znaleźć w specjalnym temacie!
Cieszę się, że Twój wybór padł na Brookhaven Hospital! Twój pierwszy post powinien znaleźć się w tym temacie! Należy przeczytać pierwszy post Mistrza Gry i do niego się odnieść. Nie musisz jednak pozostawać w temacie, wystarczy że napiszesz jeden post i już możesz zmienić lokacje! Możesz korzystać z retrospekcji bez limitu, także śmiało, baw się dobrze!
Do zobaczenia na fabule!

Powrót do góry Go down
https://ashtown.forumpolish.com/t82-sweet-pie#115https://ashtown.forumpolish.com/t95-notatnik-sweet-a#148
 
Maxine Finch
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Maxine Finch

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Ashtown ::  :: Karty Postaci :: 
Zaakceptowane
-
Skocz do: