NPC

Adam Jenkins
Czterdziestolatek, który w swoim życiu widział już zdecydowanie za wiele. Bardzo szybko zaciągnął się do wojska, gdzie został sanitariuszem. Był na trzech misjach w Afganistanie, ale nigdy o tym nie mówi. Nie usłyszycie więc ckliwych historii o tym ile żyć udało mu się uratować.



Dla Adama nie ma rzeczy niemożliwych. Przez pobyt na służbie stał się kompletnie niewrażliwy na odrażające (dla większości) widoki. Wypadające jelita czy brak jednej z kończyn nie robią na nim wrażenia. Facet o twardej ręce, nieznoszący sprzeciwu. Często zdarza mu się używać wojskowego żargonu. Do Ashtown przyjechał rok temu, aby zaszyć się z dala od zgiełku wielkich miast i zapomnieć o byłej pracy, zaczynając życie od nowa. Kiedy reszta jego kolegów gdzieś się ulotniła, to on podjął się opieki nad ulokowanymi w szpitalu ocalałymi

BENNETT
Zwykle nie używa swojego imienia, prosząc aby zwracano się do niego szeryfie bądź Bennett. W Ashtown jest szeryfem od ponad dwudziestu, co czyni go godnym zaufania przedstawicielem służb miejskich. Jest cierpliwy oraz wyrozumiały, a lata służby nauczyły go jak radzić sobie podczas gdy musisz działać pod presją.


W miasteczku jednak nigdy nie dochodziło do poważniejszych przestępstw, więc Bennett nie może pochwalić się zatrważającą ilością rozwiązanych spraw czy stopniem ich skomplikowania, jednak czy to wpływa na postrzeganie jego osoby? Otóż nie. Od zawsze wypełniał swoje obowiązki wzorowo, przez co zapracował na szacunek wśród społeczeństwa.

Aaron Henderson
Syn właściciela Pinepeaks Resort. Rozpieszczony, nieco ekscentryczny. Pomimo swojego młodego wieku został menadżerem całego obiektu. W pracy radził sobie zaskakująco dobrze. Nie pozwala sobie na pyskówki i choć sam ma zaledwie 27 lat, uważa się za wiele starszego i tak też się zachowuje.


Po utracie łączności ze światem uważa się za właściciela obiektu, przez co automatycznie stał się liderem grupy ocalałych w Pinepeaks. Posiada klucze oraz karty dostępu do wszystkich pomieszczeń - bez wyjątku. Uważa, że jest u siebie i może robić to co chce (tak, wchodzi do pokoi bez pukania). Mimo to można na nim polegać. Jest zorganizowany, pomocny i bardzo rzeczowy, więc nie zawracaj mu głowy drobnostkami.